3 miesiące – 90 dni wyzwania Pro-aktywny Challgenge 90 za mną
Byłam ciekawa czy myślenie pozytywne ma sens? Nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła badań w tym temacie. Właściwie nie musiałam szukać badań w temacie, że codzienna praktyka dobrego nastawienia do dnia daje korzyści bo już po kilku tygodniach testowania na sobie odczuwałam moc. Kocham mieć dużo energii, a identyfikowanie tego co mi ją zabiera jest dla mnie kluczowe do tego żeby ją zatrzymywać. Codziennie przekonuję się, że emocje wpływają na fizjologię i energię życiową. Brakowało mi dowodów na to, że mogę je kontrolować ale okazało się, że odpowiednie techniki zatrzymywania lawiny myśli a tym samym obserwacja emocji jest skuteczna. Wymaga to jednak codziennego praktykowania rano i wieczorem.
Na czym to w ogóle polegało
Na czym to w ogóle polegało? WHAT?
Trzy miesiące pracy z technikami kontroli myśli i nastawienia. Inspiracje i plan treningu przygotowany przez trenera mentalnego Mariusz Kamiński, który w temacie nastawienia i kontroli myśli osiągnął poziom, do którego ja dążę codziennie. Rano i wieczorem plan tego na czym chcę się skupić i jakich myśli nie chcę w swoim życiu. Bardzo skuteczna była pomoc grupy kursantów na facebookowym czat, którzy razem ze mną byli w tym procesie i nawet jeżeli ja bym zapomniała w pędzie dnia o medytacji i codziennej krótkiej technice, to przypominali mi swoimi wpisami, że to działa i rozpoczęli właśnie cudowny dzień z dobrym nastawieniem.
Oprócz tego Mariusz przygotował codzienne zadania, które wprowadzały mnie w moment zastanowienia się nad swoim życiem i zadanie sobie pytań o to czy droga którą idą jest właściwa. W pędzie życia w jakiś warunkach takie przystanki stop sa niezbędne, bo może okazać się, że budzimy się z chorobą, z kredytem, z nieudanym związkiem lub innym bagnem i nie wiemy dlaczego tak się dzieje.
Wydaje się zatem, że niewiele robiłam, bo praktykowałam rano nastawienie, a wieczorem medytacje i podsumowanie dnia, zaś zamiast wykonać telefon do koleżanki 30 minut słuchałam inspiracyjnego video, po którym zadawałam sobie pytania. tak nie wiele, ale okazuje się, że nie wiele ludzi na kuli ziemskiej to robi. Przynosi to jednak efekty kuli śnieżnej, czyli już po miesiącu załapujemy nawyk.
Dlaczego taki trening był skuteczniejszy niż przeczytanie książki?
Zanim sięgnęłam do badań i wpływu grupy na zmianę nawyku, postanowiłam sprawdzić na sobie czy codzienne przebywanie w grupie osób, które mają dobrą energię działa. Sprawdziłam wcześniej bycie w relacjach z osobami, które żyją w ciągłym lęku, obawie i negatywnym nastawieniu i to naprawdę działało na mnie, odbierało mi energię życiową.
Samo przeczytanie książki bez codziennej praktyki nie było skuteczne, książka przez jakiś czas inspirowała ale po roku lub dwóch już niewiele pamiętałam z niej. Codzienne praktyki w otoczeniu ludzi, którzy robią to samo ma niesamowitą moc i jest o wiele łatwiejsze, bo nawet jeżeli ja byłam prze-bodźcowana przez rzeczywistość to zjawiał się ktoś (dziękuję @Ewa i @Anna Jadzia, Kuba, Karolina, Aleksander, Sławek, Monika, Agnieszka i Mariusz) kto zadał mi pytanie – Czy ta myśl Cię wspiera? Przebodźcowany, zmęczony mózg chce podążać sprawdzonym schematem ale pomoc tych którzy wiedzą jak to działa jest nieoceniona. Dlatego, też trening w sprzyjającym środowisku jest skuteczny. Świadoma swoich schematów myślowych i podzielenie się z innymi daje większa świadomość, która zabezpiecza mnie przed popełnianiem tych samych błędów.
Moje Rezultaty
Energia życiowa, świadomość siebie i podążania w dobrym kierunku, rozpoznawanie szkodliwych schematów myślowych prowadzących mnie do braku energii.